Czarna Włoszczowska – opis
IV Krytyczna Masa Kajakowa Na Pilicy i spływ na byle czym
Ultramaraton Pilicą 113 km „Z Nurtem Niepodległości” na trasie Tomaszów...
VII OMPIK 2018 – Otwarte Mistrzostwa Instruktorów Kajakarstwa, Drzewica 22-23 września...
Ultramaraton z Tomaszowa Mazowieckiego do Warki po raz trzeci!
Kilometraż Czarnej Włoszczowskiej
Ultramaraton z Nurtem Niepodległości „Pilica, rzeka która łączy”
III Krytyczna Masa Kajakowa na Pilicy
Gardęga dla Zuchwałych
Na wojnie wygrywa ten kto popełnia najmniej błędów, takim komentarzem kończył się krótki artykuł na temat ubiegłorocznej, naszej wyprawy na rzekę Gardęgę. Ktoś kiedyś napisał, że Gardęga jest jak kubeł zimnej wody wylany na głowę kajakarza, na przebudzenie po zimowym śnie. Przebudzenie jest to gwałtowne, bo kto się nie obudzi, ten legnie pod pierwszym drzewem, które natura rzuciła mu pod kajak. Spływ tą rzeka w wersji ekstremalnej na trasie Szembruk-Rogóźno Zamek (9,7 km) to raczej szaleństwo niż spływ. Pokonanie tego odcinka zajęło w tym roku naszej 5-osobowej ekipie 4,5 godziny, z krótkim postojem i robieniem wielu fotek i filmów. Czas o wiele lepszy i wynik Amber - Gardęga też lepszy niż w ubiegłym roku, ale czy jest sens się tam sprawdzać, to tak naprawdę nie wiem. Gardęga oceniana jest jako najszybsza rzeka na całym Pomorzu.
XII Noworoczny Spływ Kajakowy
Czarna Maleniecka
Czarna ma charakter rzeki tworzącej liczne meandry, płycizny, wyspy, rozlewającej się szeroko wśród łąk, a gdzie indziej podcinającej wysokie i porośnięte lasem brzegi. Dolina Czarnej wypełniona jest bujną roślinnością szuwarową, torfowiskową, łąkową, zaroślową i leśną, stanowiącą miejsce schronienia dla bogatej fauny, zwłaszcza ptaków. Od Cieklińska i Rudy Malenieckiej do Maleńca i przed Kołońcem rzeka w dużej części uregulowana miejscami bardzo szeroka. Koryto rzeki osiąga szerokość od 10 do 50 metrów. Na odcinku od Siedlowa do Skórkowic, rzeka tworzy liczne starorzecza i mokradła. W dolnym odcinku Czarnej Malenieckiej projektuje się utworzenie rezerwatu.
Czarna Maleniecka
zwana również Czarna Konecką, Taraską jest największym dopływem Pilicy o dł. 85 km długości i pow. dorzecza 975 km². Jej źródła leżą na Garbie Gielniowskim tak samo jak rzeki Drzewiczki. Uchodzi do Pilicy powyżej Sulejowa na 163,7 km biegu tej rzeki. Wielokrotnie spiętrzona poruszała w Staropolskim Zagłębiu Przemysłowym koła wielu młynów, hut, kuźnic, fabryk narzędzi.
Niekłań, Stąporków, Ruda Maleniecka, Maleniec, Machory, a zwłaszcza Sielpia są przykładami wciąż czynnych związków rzeki z gospodarką człowieka. Nadal napędza koła młynów i urządzeń mechanicznych, poi liczne wzdłuż swojego biegu stawy i wypełnia zbiorniki zaporowe. W Rudzie Malenieckiej, Maleńcu i Dąbrowie są współcześnie pobudowane Małe Elektrownie Wodne. Kompleksy leśne, przeważnie sosnowe, towarzyszą rzece szczególnie w jej środkowym biegu. Ważniejsze miejscowości nad Czarną to Stąporków, Sielpia Wielka, Cieklińsko, Ruda Maleniecka, Maleniec. Koło Sielpi Wielkiej zbudowano na Czarnej zaporę i powstał sztuczny zbiornik rekreacyjny, przeciwpowodziowy. Szlak kajakowy turystyczny piękny, ale uciążliwy gdyż płynie się od jazu do jazu, od przenoski do przenoski.
Miejsce: Maleniec - Skórkowice
Rzeka: Czarna Maleniecka Obecni: AA, DC, ŁR, RP, WB
Czas: 21 grudzień 2008
RAWKA – made in heaven
Rawka to nie tylko wijąca się rzeka, która płynie w dolinie wciętej w podłoże, to przede wszystkim Rezerwat i otaczająca go niezwykła kraina, zjawisko na Mazowszu odosobnione. Jeżeli mówimy o cudach świata, a wśród nich o Magii Mazur, to spokojnie Rawkę wraz z dorzeczem możemy kwalifikować do daru Niebios. Wraz z doliną i dopływami jest jednym z najcenniejszych elementów przyrody w tej części Polski. Naturalny bieg koryta rzecznego o licznych meandrach i starorzeczach, odnogi, wyspy i wysepki, występowanie skarpowych brzegów, porośniętych krzewami i drzewami oraz zwarty kompleks Puszczy Bolimowskiej – czynią z samej rzeki i jej okolic malowniczy krajobraz.
Być może ten urok, który przed nami w tym roku roztoczyła jest silniejszy, bo płynęliśmy nie wczesną wiosną, czy późną jesienią, ale po raz pierwszy w pięknej, soczystej wrześniowej zieleni i październikowych kolorach. Być może dlatego, że przyjęliśmy w końcu zaproszenie od Marzenny i rozłożyliśmy się tam u niej obozem – ratunkowym ona kołem. A tak przy okazji dzięki Ci Marzenno za wspaniałe nas przyjęcie i za gorące posiłki jak u mamusi. Postaramy się nie nadwyrężać Twojej gościnności, co byś nas jeszcze w ogóle chciała widzieć.