To się narobiło… Na stronach Powiatu Tomaszowskiego napisano, co następuje: „Od pięciu lat przy tomaszowskim Klubie Sportowym „Amber”, której prezesem jest Andrzej Ambroziak, działa sekcja morsów. W tym roku grupa liczy dziesięcioro wielbicieli zimnych kąpieli (w tym jedna dziewczyna). Spotykają się co niedziela o godzinie 11.00 na przystani Ośrodka Sportu i Rekreacji. Rozpoczynają krótką rozgrzewką, by zaraz po niej śmiało wejść do lodowatej wody. W niedzielę, 22 listopada 2009 roku, temperatura wody wynosiła zaledwie 4 stopnie. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że jest zdecydowanie za ciepło. Przy niższych temperaturach jest lepsza zabawa. Im niższa, tym lepsza. Narzekali także na brak śniegu, którym po wyjściu z wody mogliby się natrzeć. Jak twierdzą, zimowe kąpiele pomagają zahartować ciało, które staje się odporne na wszelkie choroby. Na brzegu, ubrani w kurtki, czapki i szaliki, wyczynom morsów przyglądali się zebrani licznie kibice.
Jakże obojętnie przejść obok tak serdecznego zaproszenia. Mam zamiar w najbliższą niedzielę dołączyć do morsów ( o ile tego zapału nie ostudzi wcześniej zimny prysznic)”.
Skoro tak napisali, to pewnie tak jest … kto nie wierzy, niech obejrzy poniższy filmik:
{youtube}Tz6aRLk6qfw{/youtube}