Impreza pod hasłem Skarby znad Pilicy i jej dorzecza, trwająca przez cztery kolejne weekendy maja, została zakończona powodzeniem. Mimo, iż aura od początku trzymała w niepewności, to można śmiało stwierdzić, że weekendowe wycieczki kajakowe w dziedzictwo przeszłości cieszyły się popularnością i uznaniem. Okazało się, że pogoda nie jest w stanie zniechęcić tych, którzy cenią swój wolny czas i umieją spędzić go w sposób kreatywny i niebanalny. Dowodem na to jest chociażby ilość uczestników biorących udział w spływach, połączonych ze zwiedzanie zabytków, jakie znajdują się na szlaku Pilicy i jej dopływów. Łącznie impreza zgromadziła 80 osób, wśród których byli zarówno Tomaszowianie, jak i goście z całej Polski.
Cel przedsięwzięcia został osiągnięty i to jest najważniejsze – powiedział A. Ambroziak, prezes K.S Amber i organizator imprezy – promowanie szlaku kajakowego Pilicy i jej pięknych dopływów, a także całego regionu ziemi łódzkiej jest dla nas wielkim wyzwaniem. Staramy się to robić od lat, widzimy jak rozszerza się grono miłośników Pilicy i jej dorzecza. Proponowana przez nas aktywna turystyka, okraszona pięknem krajobrazu i przyrody nie pozostawia obojętnym, ludzie tu wracają i to nas bardzo cieszy. We wrześniu rusza IV edycja Ogólnopolskiego Spływu Kajakowego „Pilica Zachwyca”, to kolejna wielka szansa na promocję naszego regionu. Chcemy, żeby Skarby znad Pilicy również weszły na stałe do kalendarza imprez klubu Amber.
W ciągu całego cyklu majowych spływów pokonano odcinek Pilicy od Przedborza do Gapinina, oraz fragmenty szlaków jej dorzecza – Czarna Maleniecka, Luciąża, Wolbórka i Drzewiczka. Łącznie przepłyniętych zostało 170 km. Kajakarze zwiedzili najciekawsze miejsca i zabytki Tomaszowa i okolic, m. in. barokowy Dwór Małachowskich i ruiny czternastowiecznego zameczku w Bąkowej Górze, Regionalne Muzeum w Przedborzu, przedborski kościół gotycki, Opactwo Cystersów w Sulejowie, Skansen Rzeki Pilicy w Tomaszowie, stare młyny, bunkry w Jeleniu i Konewce, Kościół Św. Idziego w Zakościelu, ruiny zamku Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu, ruiny zamku biskupiego w Drzewicy.
To tylko część skarbów, jakie odkryte zostały przez uczestników tych niecodziennych poszukiwań. Dni „wycieczek” wypełnione były atrakcjami na wodzie i na lądzie, wieczorami natomiast odbywały się konkursy i ogniska z gitarą. Takie imprezy są jedyną w swoim rodzaju możliwością, aby zobaczyć niezwykłe miejsca, wzbogacić swoją wiedzę, nawiązać nowe znajomości, a nawet przyjaźnie – taką opinię wyraził Krzysztof Wieczorek z Warszawy, jeden z uczestników, który zadeklarował jednocześnie, że zamierza wrócić do Tomaszowa jeszcze w te wakacje.