Podsumowując II Noworoczny Spływ Pilicą chciałoby się stwierdzić: całe szczęście, że na odcinku Tomaszów – Inowłódz są tylko trzy dopływy (nie licząc Czarnej, która najpierw wpływa do Wolbórki). W związku z wielką improwizacją, jaka miała miejsce podczas wyprawy, nikt nie podjął się wyliczenia kilometrażu tegoż spływu, i może lepiej pozostać w tej błogiej nieświadomości. Uwieńczeniem ekspedycji było ognisko, na którym główna rolę pełnił ziemniak, czy jak kto woli kartofel, w różnych odsłonach. O dziwo, największym powodzeniem cieszyły się te najbardziej zwęglone, wyciągnięte prosto z ogniska, czyli znane staropolskie jadło, potocznie zwane stoperanem na gorąco. Były również ziemniaki mrożone z dodatkami, również bardzo smaczne, jednak każdy był spragniony ciepła i to w każdej postaci, o czym świadczyły nagminne próby wejścia do ogniska. Na szczęście był też cudowny, gorący żurek do popicia. Podobno były tez kiełbaski, jednak te, ani smakiem, ani wyglądem nie różniły się od zwęglonych ziemniaków, więc nikt tak naprawdę nie wiedział co zjada, grunt, że było to gorące.

Na koniec tejże relacji pragnę zamieścić szczególne podziękowania, które niewątpliwie należą się:

Partnerom medialnym:

Pani Joasi z portalu informacyjnego www.powiat-tomaszowski.pl za reportaż filmowy z noworocznej wyprawy kajakowej, a także za pozostałe zimnowodne reportaże,  Panu Markowi za zdjęcia na portalu informacyjno-sportowym www.sport.tm.pl  oraz  TIT i Radiu Fama.
Grupie wsparcia:

Państwu Katarzynie i Robertowi Kosiackim, za niezapomniane wrażenia z konsumpcji gorącej zupy w oblodzonej scenerii lasów spalskich.

Sekcji Logistycznej:
Czyli Panu Heniowi, za zabranie nas z zasypanej śniegiem plaży i rozpalenie ogniska,a także Dorotce i Anetce, za wszystko.

DZIĘKUJEMY I ŻYCZYMY SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.